LKS

W tym temacie należałoby napisać coś o sobie tak, żeby reszta wiedziała z kim ma do czynienia
Coś o was, Wasze doświadczenia z travianem i Wasze oczekiwania.


Andronikus - pseudonim znany w wielu ,,światach,,
Mam 25 lat, wszelakie ,,nauki przymusowe,, mam już za sobą Skończyłem studia i aktualnie siedzę i się nudzę Owocem mojej nudy jest właśnie mój udział w travianie i naszym sojuszu Mam dużo czasu i napewno spożytkuje to na traviana
W traviana grałem kilka lat temu, nie pamiętam ile dokładnie to było, lecz napewno ponad trzy Urzędowałem na s4, o ile mnie pamięć nie zawodzi byłem wtedy w sojuszu GWARDIA. Zaczynaliśmy od zwykłej sąsiedzkiej pomocy, nie byliśmy w sojuszach, pomagaliśmy sobie na wzajem, bo było tak łatwiej i raźniej. Kiedy zrobiło się nas więcej, założyliśmy sojusz (nie pamiętam już jaka to była nazwa), nasz sojusz ewoluował, przyłączały się do nas mniejsze sojusze, a my przyłączaliśmy się do większych. Sumowaliśmy po prostu nasze siły pod wspólną nazwą. Nikt nas nie pokonał, nikt nas nie podbił, zawsze dawaliśmy sobie radę. Sporą cześć naszego sukcesu zawdzięczamy polityce, na forum (takim jak teraz mamy) dyskutowaliśmy różne ważne kwestie, a uzgodnione decyzje, przekazywał innym nasz poseł i dyplomata. Jeśli dobra wola i dyplomacja zawodziła, to wkraczali generałowie, którzy w mig rozprawiali się z niepokornymi W czasie pokoju, nasi szpiedzy inwigilowali potencjalnego wroga (dlatego nalegałem na zewnętrzne forum), co skutkowało niebywałą przewagą w wypadku wojny.

Nie ukrywam ze i w tym sojuszu szukam podobnych pozytywnych wrażeń Mam nadzieję że ,,członkowie,, (jak ja nie lubię używać tego słowa , brzmi dwuznacznie ) sojuszu pozwolą na to żeby ta zabawa podobała się nam wszystkim


Muszę sobie przypomnieć to i owo o travianie, bo czasem takie podstawowe braki wydają sie śmieszne a za razem upierdliwe Nie miejcie mi tego za złe jak czasem zapytam Was o coś oczywistego


Pozdrawiam